poniedziałek, 3 listopada 2008

Gwiazdor

Poludnie Indii ma wiele osobliwosci. Jedna z nich jest osobne, nie-Bolywoodzkie kino. Produkuje sie filmy w lokalnym jezyku, uzywanym w Kerali (malayalan). Jednak nie to jest najdziwniejsze. Niezwykly jest fakt, ze najwyrazniej cala keralska kinematografia opiera sie na jednym aktorze. Plakatow z reklamami filmow jest wiele, jednak w prawie wszystkich wystepuje ten sam aktor.
Wiele pisano, dlaczego w Indiach filmy z USA czy Europy nie maja powodzenia. Twierdzi sie, ze sa za krotkie (przecietnie film w Indiach trwa 3 godziny), nie ma w nich piosenek, oraz ze promuja zbyt malo wartosci rodzinnych. Pewnie to wszystko prawda. Ale jest jeszcze cos. Bardzo roznia sie kanony urody meskiej. Nalezy odpowiedziec sobie na pytanie, czy ten aktor (ktory najwyrazniej jest bogiem w Kerali) mialby szanse na kariere w Holywood z taka aparycja?

Brak komentarzy: